Witajcie Kochani!
Wesołych Świąt Wielkanocnych, spędzonych w gronie rodzinnym!
Smacznego jajka i mokrego śmingusa dyngusa!
Dziś mam dla Was przepis na najpopularniejsze, włoskie ciasto!:)
Włosi kochają je całym sercem i gwarantuję, że Wy również!
Składniki na ciasto:
- 125 g cukru pudru
- 3 jajka
- 125 g zimnego masła
- 150 g mąki
- 6 g proszku do pieczenia
La crema pasticcera:
- 500 g mleka
- 250 g śmietanki
- skórka pomarańczowa (w całości)
- laska waniliowa
- 225 g cukru
- 3 jaja
- 1 żółtko
- 35 g skrobi kukurydzianej
- 30 g mąki
+ płatki migdałowe i mielone orzechy laskowe
Sos karmelowy (300ml):
- 250 g drobnego cukru
- 3 łyżki wody
- 125 ml śmietanki kremówki
- 2 łyżki słodzonego mleka skondensowanego
- 75 g masła
- 200 ml soku multiwitamina Hortex
- 1 mango
- 2 łyżki mascarpone
- 2 łyżki wiórków kokosowych
Sposób przygotowania:
Najpierw przygotowujemy ciasto. Mąkę i proszek do pieczenia mieszamy z masłem. Dodajemy cukier puder i jaja. Szybko wyrabiamy, aby nie ogrzać za bardzo masła. Ciasto będzie dość delikatne. Umieszczamy je w woreczku i zostawiamy w lodówce.
Przechodzimy do kremu. Mleko i śmietankę umieszczamy w dużym garnku. Dodajemy skórkę pomarańczową, nasionka i laskę wanilii. Zagotowujemy. W międzyczasie ucieramy jajka, żółtko, cukier i obie mąki. Masa będzie dość twarda. Gdy mleko i śmietanka się zagotują, usuwamy skórkę i laskę wanilii. Nabieramy chochelkę i wlewamy do mieszaniny jajek, cukru i mąki. Mieszamy, po czym całość wlewamy do garnka. Gotujemy kilka minut, aż krem zgęstnieje. Pamiętamy o częstym mieszaniu. Studzimy.
Formę do tarty, o średnicy 26 cm nacieramy masłem i posypujemy mąką. Wyciągamy ciasto z lodówki i dzielimy a 2 nierówne części. Większą rozwałkowujemy pomiędzy dwoma kawałkami papieru do pieczenia, obsypanymi mąką (Ja użyłam maty silikonowej). Wyścielamy formę i boki. Spód nakłuwamy widelcem. Rozsmarowujemy krem i przykrywamy pozostałą częścią ciasta. Posypujemy płatkami migdałowymi i orzechami laskowymi.
Pieczemy ok. 60 minut w 160 ºC.
W tym czasie zabieramy się za sos karmelowy. Na bardzo małym ogniu rozpuszczamy cukier w wodzie, w rondlu o grubym dnie. To zajmie do 10 minut. Przydatne może się okazać jedno lub dwa zakręcenia rondlem. W międzyczasie napełniamy zlew zimną wodą.
Gdy syrop będzie klarowny, zwiększamy ogień i gotujemy do uzyskania barwy jasnego karmelu. Nie pozwólmy mu za bardzo ściemnieć, ponieważ zgorzknieje. Gdy tylko będzie gotowy zanurzamy dno rondla w zimnej wodzie na minutę lub dwie, by go schłodzić.
Ustawiamy rondel na odpornej na gorąco podstawce. Dodajemy pozostałe składniki i ubijamy na gładko. Można podawać również na ciepło.
Na końcu przygotowujemy sos egzotyczny.
Mango bez skórki i resztę składników umieszczamy w kielichu blendera. Miksujemy na gładką masę.
Gdy ciasto po upieczeniu już ostygnie polewamy karmelem i sosem egzotycznym.
Ciasto przechowujemy w lodówce.
Mniam wyglada smakowicie!:)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie, uwielbiam spędzać czas w kuchni więc na pewno skorzystam z tego przepisu :) mam nadzieję, że wszystko wyjdzie mi pysznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko myszko :*
Pysznie :D
OdpowiedzUsuńPomimo nadmiaru ciast w ostatnich dniach mogłabym spróbować również kawałek tego wypieku :)
OdpowiedzUsuńWitam cię bardzo serdecznie W ten chłodny kwietniowy dzień ciasto które tutaj prezentujesz wygląda mega apetycznie Aż ma się ochotę polizać ekran monitora i ugryźć ha ha ha Pozdrawiam cię bardzo gorąco i życzę przyjemnego weekendu
OdpowiedzUsuń💁 odnowionaja.blogspot.com
Zapraszam Cię serdecznie na bloga swej Przyjaciółki Agnieszki , która chwyta piękne chwile w swój obiektyw , ale również pisze życiowe przesłania z serca dla drugiego człowieka .
Pozdrawiam serdecznie Sylwia 😊
zaciekawiło mnie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo pysznie wygląda ten placek według mnie.
OdpowiedzUsuń