Dziś blog kończy PIERWSZY MIESIĄC! :)
Z tej okazji pojawią się jeszcze dwa przepisy.
Na początek sałatka z chrupiącym, pieczonym oscypkiem i żurawiną.
Składniki:
- 2 małe maślane oscypki
- 3 łyżki konfitury żurawinowej
- garść prażonych orzechów włoskich
- garść prażonych płatków migdałowych
- kilka dużych rodzynek
- pomidorki koktajlowe
- kilka liści ulubionej sałaty/ mieszanki sałat
- krem balsamiczny
- sok z 1/2 cytryny
- oliwa z oliwek
- sól
- pieprz
Sposób przygotowania:
Piekarnik rozgrzewamy do 220°C. Serki umieszczamy w małym, żaroodpornym naczyniu. Nie ma potrzeby natłuszczania go.
Pieczemy 10-15 minut, obserwując oscypki. Mają uzyskać złoty kolor, być chrupiące na zewnątrz i miękkie w środku.
Na środku dużego talerza rozsmarowujemy 2 łyżki konfitury żurawinowej, a po bokach układamy sałatę i pomidorki. Polewamy oliwą, sokiem z cytryny, łyżką konfitury i kremem balsamicznym. Posypujemy solą, pieprzem, orzechami włoskimi, migdałami i rodzynkami.
Bezpośrednio przed podaniem umieszczamy na środku talerza ciepłe oscypki.
Smacznego!
Wygląda pięknie! A można to jeść? Oscypki w każdej postaci są pyszne, ale takich jeszcze nie JADŁEM!!!
OdpowiedzUsuń