Witajcie!
Dzisiejszy post będzie relacją z kolejnego wspaniałego szkolenia, jednak na wstępie chciałabym odnieść się do kilku nieprzyjemnych wiadomości, które niedawno otrzymałam.

Ktoś zarzuca mi brak patriotyzmu i to, że nie udało mi się w Polsce (ale co właściwie?), dlatego zostałam zmuszona do emigracji...

Czy fakt, że ciągnie mnie w świat, kocham uczyć się nowych rzeczy, poznawać ludzi z różnych krajów, ich kulturę i kształtować siebie w ten sposób oznacza brak patriotyzmu?

Urodziłam się w Polsce i zawsze pamiętam, że Polska jest moją Ojczyzną.
Nigdy w życiu się tego nie wstydziłam, ani nic z tych rzeczy.

Jednak czuję się obywatelem świata, uwielbiam podróżować i nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia kraj pochodzenia, wyznanie, czy kolor skóry ludzi, których poznaje. Dlatego też nie mogę znieść, gdy ktoś islam i ludzi pochodzenia arabskiego uważa za zło wcielone, nie mając nawet podstawowych informacji na temat wspomnianej religii i ISIS ( jest to zwyczajnie mafia, która manipuluje ludźmi, wmawiając im, że działają w imię religii, a nie organizacja o charakterze religijnym). Sam islam również nie namawia do zakrywania, poniżania i zabijania kobiet. Zważcie, że jeszcze bodajże w latach 70. tamtejsze kobiety chodziły w bikini, żyły i ubierały zupełnie jak my. Właściwie obecnie wiele z nich żyje w szczęśliwych związkach, pracuje, uczy się... 
Btw. Jestem katolikiem i nie zamierzam przechodzić na islam... haha ;)

 Polecam książkę Cockburn Patrick "Państwo Islamskie", aby niektóre osoby mogły się najpierw zorientować w danym temacie.

We Florencji nie mam żadnych znajomych z Polski. Mam tu za to mix narodowości z całego świata, co jest według mnie bardzo ciekawe i inspirujące.

Mogłam zostać w kraju, ponieważ wielu z Was doceniło moją pracę, czym czuję się zaszczycona, ale jak wspomniałam wyżej - muszę żyć ze sobą w zgodzie, abym była szczęśliwa. :)

A chore uznanie wyższości Polski i gardzenie w pewnym stopniu innymi rasami, narodami nazwałabym raczej rasizmem.

Tyle w temacie. :)

_____________________________________________________________________

PIZZA COOKING CLASS - moje drugie szkolenie w Mama Florence (serdecznie polecam!).
Nauczycielem ponownie był Michele Berlendis - niesamowicie utalentowana, pomocna i miła osoba!
Pierwsze wrażenie z kursu?
To co mamy w Polsce to na pewno nie jest pizza i wszystko robimy źle... :D
Okej... Zdradzę Wam kilka sekretów, ale nie wszystko! :P

Do ciasta na pizzę NIE dodajemy oliwy!!!

Najlepsza mąka do pizzy. Akurat ta jest świetnej jakości, w pełni organiczna. Do jej wyrobu używają kamieni.
Okej, okej... Na punkcie tej kuchni mam obsesję!!!

Zdjęcie przedstawia jak gęstnieje Balsamic Vinegar z biegiem lat. Balsamic Vinegar Di Modena jest TYLKO JEDEN, w buteleczce, którą możecie zobaczyć w poprzednim poście, dwunastoletni, o pojemności 100 ml, firmy La Ca dal Non, z certyfikatem DOP. Reszta to po prostu Balsamic Vinegars. Niestety to, co używamy w Polsce jest zaprawiane cukrem i gotowane, by zgęstniało... #brutalnaprawda

W końcu... Składniki na pizzę! Kolejny sekret: Sos pomidorowy powinien być surowy!

Oliwa, oliwa, oliwa... Oliwa do wszystkiego, czyli witamy w Toskanii. :P
Oczywiście tylko na surowo! Nie smażymy na oliwie... :)

Te pomidory w puszcze są uznane tu za najlepsze. Wiadomo... Nie zawsze jest dostęp do świeżych o odpowiednim smaku, lub czasem są one zwyczajnie zbyt soczyste do dania, które przygotowujemy.

Z ciasta na pizzę można wyczarować wiele wspaniałych przysmaków. Tu, jako przystawkę mamy kawałki ciasta, usmażone na oleju, posypane solą, polane sosem pomidorowym, z dodatkiem mozzarelli i bazylii = CUDO!!!

Kolejna przystawka to focaccia nadziana pomidorami, mozzarellą i bazylią.


Pizza Margherita! Moja ulubiona! :)


Biała pizza (bez sosu pomidorowego) z mozzarellą, ziemniakami i rozmarynem. CUDO!


Pizza z sosem pomidorowym, mozzarellą, serem Scamroza suszonymi pomidorami i oliwkami.

Biała pizza z mozzarellą, kwiatami cukinii, pomidorkami, serem burrata i szczypiorkiem. Mój faworyt!


A na deser Focaccia z winogronami. Właśnie mamy sezon, więc są one WSZĘDZIE! Trzeba przyznać - są pyszne.

A to cudo awansowało ostatnio na jeden z moich ulubionych owoców! Fichi d'India z Sycylii. :)

A to dla tych, którzy się stęsknili! Haha :)

Mam jeszcze 2 filmiki z kursu, które wrzucę następnym razem. :)
Dziś sobota, która tu jest naszym Dniem Tequili, więc muszę się zbierać... :D

Właśnie uświadomiłam sobie, że wszyscy moi współlokatorzy posiadają normalne produkty spożywcze w lodówce, a na mojej półce znajduje się:

1. Wino Montendoli Tradizionale Vermaccia Di San Gimignano (polecam!)
2. Jabłkowy Vinegar.
3. Masło.
 ........... 

Jak przystało na kucharkę, czy co?! 

UDANEJ SOBOTNIEJ NOCY KOCHANI!!!

P.S. Chciałabym podziękować mojemu Kochanemu Tatusiowi za to szkolnie! :D

12 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. To ja dziękuję Tobie Dominiko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale super :-) uwielbiam pizzę a te wyglądają pysznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. oj tak! przekonałam się na własnej skórze, że to co serwują w Polsce jako pizzę nijak nie ma się do tej serwowanej we Włoszech! Przepadłam na punkcie margerity i będę próbowała wyczarować choć odrobinę podobną pizzę w Norwegii- akurat mamy tutaj te właśnie pomidory w puszce!:)

    co do tych fascynujących opiini na temat Twojej emigracji- miej to gdzieś i nie przejmuj się:) Mówię Ci to ja- emigrantka od 4 lat- i bardzo dobrze mi z tym i mam w nosie co kto myśli o tym że wyjechałam do innego kraju:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pizza prezentuje się wyśmienicie! :) Zjadłabym taki kawałeczek :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie miałyśmy okazji spróbować takiej oryginalnej pizzy ale wierzymy, że to prawdziwe cudo! :D
    Nie przejmuj się i życzymy Ci jak najwięcej takich wspaniałych wyjazdów!

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie piękne pizze muszą być smakowite. Nie jadłam pizzy we Włoszech, ale nic straconego kiedyś spróbuję i wtedy poproszę Cię o namiary na najpyszniejszą :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ pyszności - o omniam mniammm :]

    OdpowiedzUsuń
  9. Pizze tak apetyczne, że aż powala. Świetne szkolenie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pizzy nigdy za dużo, aż Ci zazdroszczę ;) Tę z ziemniakami i rozmarynem też bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ile tu pyszności :)
    Zostaję na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie przejmuj sie szczekajcymi nieudacznikami :) Kazdy ambitny, ktory zna jakis jezyk obcy probuje swoich sil poza tym krajem. W Polsce nie ma odpowiednich mozliwosci do rozwoju osobistego. Wrecz przeciwnie, teraz sie tlamsi indywidualizm. Taka jest moja ocena - ponad dwadziescia lat zylem w Polsce... Poza tym nie ma obowiazku bycie patriota. W ogole to postawa cechujaca ludzi zamknietymch w swoim swiecie, malym swiecie ;) Bo przestalby byc maly, gdyby ruszyli swoje zdogmatyzowane kokosy i zaczeli poznawac swiat. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń